Miałam szczęście? Zdarzyło mi się ostatnio skorzystać (dodam nie śledząc zbyt intensywnie świata promocji w sklepach) z dobrodziejstwa zapłacenia taniej – znacznie taniej, za bilety do kina. Niby nic w tym nie jest, a jednak zwróciła moją uwagę forma udzielenia mi owego rabatu – musiałam być posiadaczem pewnej karty bankomatowej, a rabat przysługiwał tylko wCzytaj dalej „Finansowe wykluczenie”